Okulary taktyczne lub gogle – nie przychodź bez nich na pole walki w ASG!

Wśród weteranów i średnio zaawansowanych uczestników pojedynków airsoftgun okulary taktyczne lub gogle balistyczne zajmują obowiązkowe miejsce w wyposażeniu. Dla nich nie istnieje kwestia „Dlaczego warto nosić okulary balistyczne?”, tylko jakie.

I o ile w airsoftgun siła uderzenia pociskiem jest nieporównywalnie mniejsza – według polskiego prawa nie może przekraczać 17J – niż w przypadku prawdziwej broni palnej (nabój 9 mm ma energię ok. 600J), to jednak wszyscy użytkownicy broni tak samo cenią sobie zdrowie i bezpieczeństwo. I to jest właśnie główny powód używania okularów taktycznych lub gogli ASG.

Okulary taktyczne – nic kontra coś

Można pewnie założyć, że większość rozgrywających mecz ASG wolałaby zniszczyć okulary niż gałkę oczną. Mawia się, że nieszczęścia chodzą po ludziach i tak faktycznie jest. Podczas walki ASG kulki latają wszędzie. O i ile dobrą praktyką jest niecelowanie w głowę, to jednak oczy są nieustannie narażone na rykoszety czy naturalne przeszkody jak gałęzie, odpryski, kamienie, pył i inne ciała stałe. I nawet jeśli zadrapania i rysy na polimerowych okularach lub goglach wyglądają niewinnie, to zostały one zaprojektowane tak, aby powstrzymać uderzenia o dużej prędkości. Jeśli ktoś myśli, że oko może zrobić to samo, jest frajerem, głupcem i naraża na niebezpieczeństwo nie tylko siebie, ale i wszystkich uczestników.

Okulary i gogle na każdą kieszeń

Summa summarum, ochrona oczu w ASG jest koniecznością, a coraz częściej obowiązkiem. Wielu właścicieli pól walki wymaga okularów taktycznych lub gogli ASG i balistycznych i innego wyposażenia chroniącego zdrowie uczestników. To dobra praktyka, bo – bądź co bądź – okulary i gogle są praktycznie powszechnie dostępne i nie są specjalnie drogim wyposażeniem. Okulary taktyczne takich firm jak ESS czy Wiley do ochrony oczu podczas używania prawdziwej broni palnej kosztują ok. 400 zł. W przypadku ASG okulary firm jak Venture Gear, Edge Tactical czy FMA i Pyramex są wielokrotnie tańsze.

Ochrona na zapas? Warto!

Gdy zależy na właściwej ochronie oczu – nawet jeśli chodzi o pojedynki ASG, gdzie siła wystrzałów jest „fabrycznie” niska – warto jednak myśleć perspektywicznie. Przepisy i regulaminy miejsc do rozgrywania meczów ASG dopuszczają broń do 17J, jednak powszechnie nie kontroluje się siły pocisków. Dobrze jest pamiętać, że część – szczególnie tych bardziej zaawansowanych – użytkowników replik broni do ASG często przerabia i modyfikuje swoje bronie. Zwykły karabinek szturmowy M4A1 (PJ4 CQB Navy do walki w pomieszczeniach) po kilku modyfikacjach może zwiększyć swoją siłę ponad dwukrotnie. Fabryczna siła kinetyczna pocisków wynosi raptem ok. 1J (340 FPS), po zmianie lufy na wewnętrzną (510 mm) kalibru 6,03 mm, baterii z 8,4V na 9,6V, a także silniczka i mocniejszą sprężynę (np. SP 150 Guarder) oraz zestaw tłoka i cylindra o zwiększonej pojemności i lepszym uszczelnieniu głowicy siłą może wynieść ponad 2,5J (520 FPS).

Okej, te 2,5J dla w miarę porządnych i markowych okularów taktycznych i gogli ASG oraz balistycznych nie będzie stanowić większego problemu. Jednak gdy trafi się na snajpera, który zmodyfikował swoją broń do siły – powiedzmy – ok. 5J, warto mieć lepsze wyposażenie. – Człowieku Myślący Omijaj Komplikacje – jakby to ujął Bear Grylls. I taki CMOK ma sens. Więcej na stronie www.taiwangun.com

Dodaj do zakładek Link.

Możliwość komentowania została wyłączona.